Witajcie,
dawno mnie tu nie było, niestety teraz
tak będzie, nauki coraz więcej, a czasu coraz mniej. Postaram się
Wam to wynagrodzić, dodając po dwie fryzury w poście.
Dzisiaj ostatnia odsłona inspiracji
Elsą z „Krainy lodu”. Chodzi o jej elegancki koczek na boku.
Odkryłam dwa sposoby na tę fryzurę.
Jedna łatwa i ekspresowa, druga bardziej skomplikowana, ale równie
ładna.
Zacznę od tej łatwiejszej.
- Robimy przedziałek na boku.
- Bierzemy pasmo włosów i zwijamy je w górę.
- Dokładamy po paśmie i skręcamy je, gdy dojdziemy do ucha, dobieramy włosy z drugiej strony głowy.
- Gdy już wszystkie włosy są zwinięte po jednej stronie mocujemy to wsuwką i zwijamy aż po same końce.
- Formujemy ślimaczka, stopniowo przypinając wsuwkami.Gotowe!Druga wersja zrobiona jest na bazie francuskiego kłosa.1. Robimy przedziałek.
- 2.Bierzemy pasmo i dzielimy je na 2. Z 1 pasma przekładamy trochę włosów do 2, potem z 2 do 1.
- Dobieramy do kolejnych pasm po trochę włosów.
- Gdy wszystkie włosy są już splecione na jednej stronie możemy je związać gumką a następnie zwinąć i przypiąć. Możemy także zrobić kłosa do końca i go zwinąć (ja na zdjęciach mam zwiniętego kłosa).
Mam nadzieję, że Wam się podoba.
Zapraszam do odwiedzania strony na Facebooku, wstawiam zdjęcia
fryzur kilka razy w tygodniu.
Następny post jutro lub pojutrze.
Będzie to recenzja suchego szamponu Batiste.